4 maja, 2024
AktualnościKulturaPomoc

Zadłużają miasto na kolejne 8 milionów złotych!

Władze Kościana znów zadłużają miasto. Tym razem 12 radnych głosowało za zwiększeniem zadłużenia o 8 milionów złotych poprzez emisję obligacji.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Kościana burmistrz przedstawił projekt uchwały w sprawie emisji obligacji komunalnych. Tym razem władze zadłużają miasto na kolejne 8 milionów złotych. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku radni wyrazili zgodę na emisję obligacji dwukrotnie, na kwoty 6 milionów i 14 milionów złotych. Burmistrz uzasadnienia nie przedstawił, ale pytania mieli radni.

– Czy możemy w ogóle procedować tę uchwałę? W uchwale budżetowej jest tylko dyspozycja, że można zaciągać zobowiązania do 2 milionów złotych. Tu mamy wniosek o 8 milionów. Na ile szacowany jest koszt emisji obligacji i dlaczego nie jest to [koszt obsługi – przyp. red] zaplanowane w uchwale budżetowej? Czy zasadnym jest wypuszczanie aż ośmiu serii, gdy wykup jest w czterech. Każda seria musi być zabezpieczona wpisem do Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, a każdy wpis to 4 tysiące złotych. Moglibyśmy zyskać 16 tysięcy złotych. Może to nie duża kwota, ale na ostatniej sesji droczyliśmy się o 3 tysiące na jedną z organizacji pozarządowych. Czym spowodowana jest tak wysoka kwota obligacji? Nie realizujemy inwestycji dokończenia przedszkola na os. Konstytucji. Tam pozostał milion złotych. Mamy też wolne środki na kwotę blisko 3 milionów, które są chyba tylko po to, żeby je przerzucać w budżecie, nie łatając dziury – pytał radny Sławomir Kaczmarek.

“Musimy mieć płynność finansową”

Odpowiedzi udzielił burmistrz Piotr Ruszkiewicz, choć zaznaczył, że na niektóre z tych pytań odpowie na piśmie, ze względu na ich szczegółowość. – Rozliczamy w tej chwili szkołę nr 4, gdzie mamy odzyskać około 4,9 mln. zł plus 2,7 mln. za rewitalizację rynku. Są to trudne rozliczenia, mnóstwo dokumentów, a my musimy mieć zabezpieczone pieniądze na płynność finansową. Musimy mieć zabezpieczenia na wypłaty dla nauczycieli i pensje pracowników urzędu i innych jednostek. Nie możemy sobie pozwolić na zaburzenie płynności finansowej – mówił burmistrz. Dodał też, że miasto pozyskało pieniądze z Polskiego Ładu na remonty kilku ulic i trzeba też zabezpieczyć pieniądze na wkład własny. Zaczął też ponownie przytaczać argumenty, że miasto dopłaca do basenu, lodowiska, wieży ciśnień, biblioteki, ośrodka kultury, z których korzystają też osoby nie mieszkające w Kościanie. Tym razem nie zrzucał winy na mieszkańców gminy Kościan, ale już na mieszkańców całego powiatu kościańskiego.

Burmistrz chce pozbyć się “Kolberga”?

W swojej odpowiedzi burmistrz odniósł się też do kościańskiego liceum. Jak można wywnioskować z jego słów, zamierza się go pozbyć. – Dopłacamy do liceum 3 miliony złotych. Nie jesteśmy w stanie tego prawnie przeprowadzić, żeby oddać to powiatowi. Powiat odmawia przejęcia tego zadania, nawet tego sądownie nie można zrobić, musi być zgoda dwóch samorządów – stwierdził Ruszkiewicz. Radni chyba nie wychwycili tej informacji, nie było więc dalszej dyskusji w tej sprawie.

“Każdy chciałby mieć taki bank jak rada miejska”

– Każdy chciałby mieć taki bank, który się nazywa rada miejska i bez ograniczeń zaciągał sobie zobowiązania. Po emisji tych obligacji wyniosą 55 milionów złotych. Gdy obejmował pan rządy, było 26,8 miliona. Czyli za pana rządów mamy prawie 30 milionów złotych więcej zadłużenia. Nawet z uzasadnienia wynika, że mamy takie prawo, więc tak robimy, a na końcu spuentowane jest to, że dla dobra miasta. Nie wiem, czy zadłużenie dla dobra miasta jest sprawą korzystną – podsumował odpowiedź burmistrza radny Kaczmarek. Dyskusja trwała dalej, ale niewiele wniosła do całej sytuacji. Na koniec naczelnik Wydziału Infrastruktury, Mikołaj Grabowski, przedstawił szczegółowo, jak wygląda sytuacja z rozliczeniami zrealizowanych samorządów.

W końcu radni przystąpili do głosowania. Radni Porozumienia Ziemia Kościańska oczywiście poparli burmistrza, a także część byłej opozycji. Przeciw zadłużaniu miasta głosowali radni KO i radny PiS. Niezależny radny, Łukasz Naglik, wstrzymał się od głosu, choć zaznaczył później, że to po prostu pomyłka i jest przeciwny emisji obligacji.

Po przerwie okazało się też, że radny Kaczmarek miał rację i trzeba było zmienić zapis w uchwale budżetowej dotyczący zaciągania zobowiązań. Zwiększono tę możliwość do 10 milionów złotych.