Trwa dogaszanie pożaru hal w Czaczu (ZDJĘCIA)

W pożarze spłonęło 9 hal. Na miejscu działało 31 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.

Zgłoszenie o pożarze w Czaczu przy ul. Wielichowskiej wpłynęło do służb wczoraj, 14 kwietnia, około godziny 21:58. Po przybyciu pierwszych zastępów na miejsce okazało się, że ogniem objęte są hale, tak zwane tunele foliowe, w których składowane są artykuły używane. Znajdowały się one w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych, dlatego priorytetem strażaków było nie dopuszczenie do rozprzestrzenienia się ognia. W związku z tym pierwsze podanie prądów wody nastąpiło w obronie zagrożonych budynków mieszkalnych.

„Na miejsce natychmiast zostały zadysponowane zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie oraz ochotniczej straży pożarnej z terenu powiatu kościańskiego” – mówi Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie mł. asp. Dawid Kryś. – „Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów stwierdzono, że pożarem objęte są hale foliowe, tak zwane tunele, w których są składowane artykuły używane. Są to tunele o wymiarach około 25 metrów na 6 metrów. Pożarem objętych było w sumie 9 takich tuneli foliowych, które doszczętnie spłonęły wraz z wyposażeniem. Na miejsce zostały zadysponowane kolejne zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Nasze działania wsparły też jednostki z terenu powiatu grodziskiego i powiatu poznańskiego, tj. z Komendy Miejskiej kontener ze specjalistycznym sprzętem ochrony dróg oddechowych (…) oraz zostały zadysponowane zastępy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie. Na tą chwilę pożar został opanowany, trwa dogaszanie pogorzeliska. Strażacy są w trakcie poszukiwań ewentualnych zarzewi ognia, które mogłyby spowodować ponowne zapalenie się tych artykułów. Zostają one przelane wodą. Najważniejszą informacją jest, że w tym pożarze nikt nie został poszkodowany”.

Działania strażaków nadal trwają. Na miejscu działało 31 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej z powiatu kościańskiego i okolicznych powiatów. Akcja  dogaszania szacunkowo potrwa jeszcze około kilku godzin. Wszystkie elementy spalone muszą być wyniesione na zewnątrz i dodatkowo przelane wodą,
Na razie za wcześnie, by ustalić przyczynę powstania pożaru. Na miejscu znajduje się również policja, która będzie prowadziła czynności mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia.