Uderzył w znak, następnie w latarnię. Teraz czeka na zarzuty
Obywatel Ukrainy, mieszkaniec powiatu kościańskiego, trafił do policyjnej celi za agresywne zachowanie oraz groźby wobec funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło 25 grudnia około godziny 1:30 w nocy w Grodzisku Wielkopolskim. Pojazd marki volkswagen zjechał na chodnik, uderzył w znak a następnie w latarnię. Zdarzenie zauważył policjant w czasie wolnym od służby. Funkcjonariusz zawiadomił dyżurnego i w oczekiwaniu na przyjazd patrolu skierował się do samochodu chcąc udzielić pomocy ewentualnym poszkodowanym. Od kierowcy wyczuł silną woń alkoholu. W momencie gdy policjant przedstawił się i poinformował, że jest funkcjonariuszem, mężczyzna stał się agresywny i próbował uciec.
– „Gdy (policjant – przyp. red.) przedstawił się i poinformował mężczyznę, że jest funkcjonariuszem policji, ten zareagował agresywnie i próbował pieszo oddalić się z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu kierowca volkswagena został zatrzymany. Gdy na miejsce dotarł patrol policji, mężczyzna odmówił badania alkomatem. Zachowywał się agresywnie oraz wypowiadał groźby wobec interweniujących funkcjonariuszy straży pożarnej i policji” – mówi st. sierż. Aleksandra Hoffmann, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim.
Mężczyzna, którym okazał się 35-letni obywatel Ukrainy, mieszaniec powiatu kościańskiego, został przetransportowany do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań. Kierujący, który w trakcie interwencji naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza. został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. W najbliższym czasie usłyszy zarzuty.
Foto: Anna Borowiak/ Grodzisk Wielkopolski NaszeMiasto.pl