24 listopada, 2024
AktualnościKontaktNa sygnalePomoc

Kłusownicy wpadli we własne sidła. Za przestępstwa grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności

46-latka oraz 50-latek z pow. grodziskiego usłyszeli zarzuty zakładania urządzeń przeznaczonych do chwytania i nielegalnego pozyskania zwierzyny za pomocą nielegalnych urządzeń. Można rzec, że wpadli we własne sidła, bo przyłapani zostali, w momencie gdy kontrolowali pozostawione wcześniej wnyki. Grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Strażnicy Leśni oraz Straż Łowiecka od kilku miesięcy ujawniali w różnych miejscach lasu na terenie powiatu kościańskiego oraz grodziskiego zastawione wnyki oraz pozostałości zwierząt leśnych ze śladami jednoznacznie wskazującymi na kłusownicze praktyki.

Podjęte wspólne działania Policji, Straży Leśnej oraz Państwowej Straży Łowieckiej doprowadziły do zatrzymania w dniu 20 października br. w lesie niedaleko miejscowości Kokorzyn dwóch osób odpowiedzialnych za ten nielegalny proceder. Sprawcami okazali się 50-letni mężczyzna oraz 46-letnia kobieta z pow. grodziskiego. Zostali schwytani na gorącym uczynku, w momencie kiedy kontrolowali pozostawione wcześniej wnyki Zaskoczeni kłusownicy nie od razu przyznali się do winy, początkowo tłumaczyli, że zbierają grzyby. Przestępcza para została doprowadzona do policyjnego aresztu.

Podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez zatrzymanych okazało się, że skala na jaką działali jest dużo większa niż przypuszczano. Oprócz kolejnych wnyków i zatrzasków ujawniono również 75 kilogramów poporcjowanego mięsa oraz wyrobów z dziczyzny, a także urządzenia do produkcji wędlin.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego usłyszeli zarzuty przestępstw z ustawy Prawo Łowieckie. Odpowiedzą za zakładanie urządzeń przeznaczonych do chwytania lub zabijania zwierząt oraz nielegalne pozyskanie zwierzyny za pomocą tych urządzeń. Kłusownikom grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec obu osób prokurator zdecydował również o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu opuszczania kraju.

Dochodzenie w tej sprawie jest w toku. Niewykluczone, że lista zarzutów zostanie powiększona.