Czy doszło do pobicia w Lesznie??

Ratownicy medyczni, policjanci i strażacy zostali wezwani pod koniec ubiegłego tygodnia do jednego z pubów na leszczyńskiej starówce. Pomocy medycznej potrzebował właściciel lokalu. Był nieprzytomny. W środowisku zawrzało, pojawiły się pogłoski, że mogło dojść do pobicia.

Jak informuje radio Elka.pl-Policja zaprzecza. – Sprawa nie ma charakteru kryminalnego – powiedziała Monika Żymełka, rzeczniczka KMP w Lesznie.

Służby wezwano na ul. Zieloną w czwartek przed godziną 17.00. Pierwsi przyjechali na miejsce strażacy. – Zostaliśmy wezwani do otwarcia drzwi. Lokal był zamknięty, a w środku świeciło się światło. Na nawoływania nikt nie reagował. Strażacy otworzyli drzwi i znaleźli w środku nieprzytomnego mężczyznę. Leżał na podłodze, miał ranę ciętą i obrażenia głowy – powiedział nam Szymon Kurpisz, rzecznik KM PSP w Lesznie.

Strażacy przystąpili do udzielania pomocy. – Zatamowali krwawienia i przeprowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Parametry życiowe udało się przywrócić – dodał Kurpisz. Poszkodowany został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.Do wieczora trwały oględziny miejsca zdarzenia. Pojawiły się pogłoski, że doszło do pobicia, ale policja nie potwierdza tych informacji. – Zdarzenie nie ma charakteru kryminalnego, a jedynie osobisty, dlatego nie udzielamy komentarza w tej sprawie – powiedziała Monika Żymełka, rzeczniczka KMP w Lesznie.Mężczyzna w tym samym dniu przeszedł operację głowy. Jak dowiedzieliśmy się w szpitalu, jego stan jest ciężki.

Foto: Maksym Szalkowski/leszno998.pl