Oskar z Kokorzyna już po operacji!

Mały Oskar Marciniak z Kokorzyna jest już po operacji serca, którą przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych. Jak mówi mama chłopca, Oskar czuje się dobrze i wraca do sił. Oskar Marciniak z Kokorzyna jest już po operacji serca, która pozwoli mu żyć praktycznie normalnie.

Chłopiec zmagał się bowiem z poważną wadą serca, anomalią Ebsteina. Operacja musiała jednak zostać przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych, a jej koszt to ponad milion złotych. W lutym udało się osiągnąć wymarzony przez rodzinę cel i uzbierać wymaganą kwotę.

Po przygotowaniach, pod koniec marca, Oskar wraz z rodzicami poleciał do Stanów Zjednoczonych. Tam po odbytej kwarantannie i przygotowaniach wreszcie podjęto decyzję o operacji, która odbyła się w czwartek, 21 kwietnia. – Operacja trwała około 6 godzin i była bardzo trudna ze względu na skrajną postać anomalii Ebsteina. Lekarze zamknęli ubytki w sercu, udało się powiększyć komorę serca. W sobotę Oskar został przeniesiony z OIOMu na kardiologię. Cały czas mogliśmy z nim być, nawet zaraz po operacji – opowiada mama chłopca, Estera Marciniak.

Teraz serce Oskara musi nauczyć się pracować w inny sposób, niż do tej pory. Jak informują jednak rodzice, saturacja po operacji już wzrosła i ma dalej wzrastać. Rodzina w szpitalu pozostanie jeszcze kilka dni, w zależności od tego, jak szybko chłopiec będzie dochodził do siebie. Szybko jednak odzyskuje siły. W Stanach pozostaną do czasu, gdy lekarze pozwolą na podróż. – Chcielibyśmy podziękować wszystkim darczyńcom, osobom zaangażowanym w zbiórkę, to dzięki Wam Oskar może tu być, mógł przejść operację i cieszyć się zdrowym sercem – dziękuje pani Estera.

Tekst: Ekoscian.eu

Zdjęcie: prywatne