Korowód dla Oli i Leona za nami!
W sobotę, 19 lutego, odbył się korowód dla Oli i Leona. Mimo niesprzyjającej pogody uczestniczyło w nim mnóstwo osób. Zebrano ponad 10 tysięcy złotych.
Korowód dla Oli i Leona wystartował w sobotę o godzinie 16.00 z placu targowego w Śmiglu. W miejscu zbiórki zebrało się mnóstwo osób, chcących wesprzeć Olę i jej synka w powrocie do zdrowia. Stawili się m.in. strażacy ochotnicy z okolicznych jednostek OSP, miłośnicy starych i ciekawych samochodów, motocykliści, a nawet kierowca śmieciarki oraz przyjaciele, rodzina, znajomi Oli. Nie zabrakło też osób, których poruszyła historia dziewczyny.
Samochodów trochę się zebrało, co nas bardzo cieszy mimo niesprzyjającej pogody. Zbieramy na leczenie Oli. Nie wiemy co będzie dalej. Na chwilę obecnej myślę, że na pewno jakiejś rehabilitacji będzie potrzebowała. I na Leosia, syna Oli, bo w tej chwili został sam z babcią. Urodził się z jedną niesprawną nerką, jest pod stałą opieką lekarzy, najprawdopodobniej będzie musiał przejść zabieg, też czekamy – mówi Karolina Kazubska-Paczyńska, ciocia Oli.
Przypomnijmy, że w styczniu Ola uczestniczyła w poważnym wypadku samochodowym. W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala, w którym przebywa do dziś. Pół roku wcześniej zginął ojciec Leonka, chłopiec został więc z babcią.
Z placu targowego korowód wyjechał w stronę Wilkowa Polskiego, skąd pochodził ojciec Leona, następnie uczestnicy odwiedzali miejscowości w gminie Śmigiel. Jazdę zakończyli w Starym Bojanowie, skąd pochodzi Ola. Po drodze gromadziło się sporo osób chętnych wrzucić datek do puszki. Na mecie podliczono zebraną kwotę. Rodzina z pomocą strażaków i przyjaciół zebrała 10 199,04 zł, 7 euro i 42 hrywny.
Kto nie mógł wziąć udziału w korowodzie, lub chciałby wesprzeć Olę i Leona może to zrobić dokonując wpłaty na stronie zbiórki.https://zrzutka.pl/cbw588
Tekst Piotr Pewiński/ EKościan.eu
foto. EKościan.eu/koscian112.pl