Pożar na Ranczo Smyczyna. Straty oszacowano na 1,5 mln złotych (ZDJĘCIA)
Prawdopodobną przyczyną pożaru na terenie kompleksu rekreacyjnego w sąsiednim powiecie była wada urządzenia grzewczego.
Pożar na Ranczo Smyczyna wybuchł wczoraj, 9 listopada przed godziną 9:00. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z państwowej oraz ochotniczych jednostek straży pożarnej. W sumie w akcji udział wzięło siedemnaście zastępów straży.
Po przybyciu na miejsce służb okazało się, że pożar wybuchł w budynku tzw. „motylarni”, przyległym do budynku głównego kompleksu. Niestety, ogień rozprzestrzenił się również na gospodę.
– Pożar był bardzo niebezpieczny, ponieważ miał charakter ukryty. Inaczej mówiąc nie wiadomo było gdzie się znajduje w przestrzeni między sufitowej – trzeba było sukcesywnie rozbierać dach, szukać go i gonić – relacjonuje portalowi Elka.pl Szymon Kurpisz, z-ca komendanta KM PSP w Lesznie.
Pożar został opanowany po kilku godzinach akcji gaśniczej. Straty oszacowano na 1,5 mln złotych.
W związku z pożarem na profilu Facebook Ranczo Smyczyna pojawił się wpis:
– Drodzy Klienci, Chcielibyśmy poinformować, że w związku z pożarem nasza gospoda pozostaje zamknięta do odwołania. Na szczęście nikt nie ucierpiał, jednak lokal wymaga remontu. Jednocześnie pragniemy uspokoić, że pozostałe nasze obiekty działają normalnie i serdecznie zapraszamy do ich odwiedzenia. O wszelkich postępach i ponownym otwarciu gospody będziemy informować na bieżąco. Dziękujemy za zrozumienie i wsparcie!
Foto: Ochotnicza Straż Pożarna w Lipnie