16 września, 2024
AktualnościNa sygnale

Areszt dla sprawcy włamań do „rozmieniarek”

Policjanci zatrzymali 45-latka podejrzanego o kradzieże z włamaniem do „rozmieniarek” pieniędzy przy myjniach samochodowych. Do zdarzeń doszło na terenie Kościana. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku, podczas próby kolejnego włamania. Na wniosek śledczych, decyzją Sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione czyny grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W miniony wtorek (tj. 20 sierpnia br.) około godziny 5:00 do kościańskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do rozmieniarki pieniędzy, zamontowanej przy jednej z myjni samoobsługowej w Kościanie. Choć sprawca skradł pieniądze w kwocie 2500 zł, to straty wynikające z uszkodzeń pokrzywdzony wycenił na ponad 30 tysięcy złotych. Analizą i weryfikacją zebranych na miejscu zdarzenia śladów oraz zabezpieczonego monitoringu zajęli się śledczy.

Jak się okazało, przestępcza działalność sprawcy nie zakończyła się na tym jednym włamaniu. Następnej nocy zostaliśmy powiadomieni o kolejnym włamaniu do pomieszczenia technicznego myjni, na terenie Kościana. Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Gdy zorientował się, że nie ma szans na skuteczną ucieczkę, próbował schować się w krzakach. W trakcie zatrzymania funkcjonariusze znaleźli przy nim przedmioty służące do włamań, w tym m.in. łomy. Sprawcą okazał się 45-latek z powiatu głogowskiego.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. Za te przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że mężczyzna może mieć na swoim koncie inne podobne włamania na terenie Polski. Sąd Rejonowy w Kościanie mając na względzie całość zebranego materiału dowodowego, przychylił się do wniosku śledczych, stosując wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego trzymiesięcznego aresztu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *