Pożar w Nacławiu. Przed ogniem broniono warsztat samochodowy (ZDJĘCIA)
Wada urządzenia grzewczego była prawdopodobną przyczyną wczorajszego pożaru na jednej z posesji w Nacławiu. Na szczęście w jego wyniku nikt nie ucierpiał.
Zgłoszenie o pożarze warsztatu samochodowego wpłynęło do służb wczoraj, 25 lipca, około godziny 20:45. Po przyjeździe na miejsce pierwszych jednostek okazało się, że pożar wybuchł w kotłowni znajdującej się na jednej z posesji.
„Właściciel próbował gasić sam, ale te działania okazały się nieskuteczne. W kotłowni i kompleksie warsztatowym panowało duże zadymienie.” – informuje oficer prasowy kościańskiej straży, mł. asp. Dawid Kryś.
Strażacy weszli do kotłowni, gdzie podali prądy wody na płonące drewno i inne materiały. Prądy wody podano również na warsztat, by pożar się nie rozprzestrzenił. Następnie oddymiono i sprawdzono pomieszczenie kamerą termowizyjną, by wykluczyć inne zarzewia ognia. Pożar na szczęście nie rozprzestrzenił się na warsztat samochodowy.
Prawdopodobną przyczyną pożaru była awaria urządzenia grzewczego. W jego wyniku na szczęście nikt nie ucierpiał.
Na miejscu działali: 3 zastępy z PSP Kościan, 2 zastępy z OSP Racot, zastęp z OSP Gryżyna, policja oraz pogotowie energetyczne.